Dla przykładu napiszę post, problem jaki ja mam na dziś...
Może wydawać sie dość błachy z pozoru jednak przeszkadza mi coraz bardziej, mianowicie chodzi o moje picie kawy. Chodzi o to że lubie kawę i ok, tylko że dzieje sie tak że pije jej coraz wiecej, ostatnio pięć kubków dziennie przeciętnie, jeszce 3 miesiące temu piłem tylko jeden kubek, zaczynam sie bać co będzie za kolejne 3 miesiące skoro teraz pije 5. Kiedyś miałem jakiś pseudoatak serca , zaczęło mi walić i w panike wpadłem. po wypiciu dwóch kaw pod rząd i akurat jakiejs stresowej sytuacji. Potem ograniczyłem picie kawy a teraz znów coraz wiecej pije i wiecej.POza tym kasy idzie dużo na to. Wczoraj jak wypiłem to mnie prawie zemdliło. To czemu nie przestane pić tej kawy ? NIe wiem sam do końca. POdobnie mam z papierosami ostatnio. z tym ze zreguły nie przekraczam paczki dziennie juz od jakiegos czasu więc chyba lepiej.nhiż z kawą.Ehh

Przejdź na mate!

Sama w prawdzie nie pijam [jeszcze ;D], acz yerba mate staje się napojem coraz popularniejszym w Polszy , a i dochodzą do mnie nierzadko słuchy o jej cudownych właściwościach :D

Hmmm...Yerbamate mówisz, no na papierosy zapewne nie pomoże, ale zamiast co drugiej kawy,,,hmmm hmmm
Piłem tę herbate kiedyś, ale zapomniałem wogóle o jej istnieniu. Ona działa trochę jak kawa a smak też mi podchodzi.a od kawy żoładek mnie juz zaczął dzis boleć.... Genialne - Dzięki za pomysł:-)